Bielscy strażacy od północy interweniowali ponad 1 tys. razy; przeprowadzono ewakuacje
Rzecznik zakomunikowała, że wśród najpoważniejszych zdarzeń w Bielsku-Białej, były zalania: szpitala psychiatrycznego, torów kolejowych w obrębie ul. Jasnej oraz nastawni kolejowej przy ul. Chochołowskiej, a także hal magazynowych i zakładów produkcyjnych mieszczących się przy ulicach Stanisława Mielnickiego, Chochołowskiej, Bestwińskiej i Karpackiej.
Strażacy wypompowywali wodę z terenu oczyszczalni ścieków w Czechowicach-Dziedzicach i zalanego domu dziecka w Czechowice-Dziedzice, skąd ewakuowano 14 podopiecznych. Przeprowadzono też ewakuację mieszkańców w Międzyrzeczu Dolnym i ul. Granicznej w Dankowicach.
Rzecznik bielskich strażaków podała, że w Czechowicach-Dziedzicach rzeka Iłownica przelała się przez wał. W tym rejonie mierzyła ona 634 cm, czyli o 214 cm więcej niż wynosi stan alarmowy. Ewakuowano 31 mieszkańców. Władze gminy podstawiły autobusy.
Działania bielskich strażaków wspomagają zastępy z Bytomia, Jaworzna, Katowic, Zabrza, Żor, a także Żywiecczyzny.
W powiecie bielskim od godziny 4. w niedzielę obowiązuje ogłoszony przez starostę Andrzeja Płonkę alarm przeciwpowodziowy. W niedzielę rano w Bielsku-Białej i okolicy nie padało.
W powiecie cieszyńskim, gdzie również obowiązuje alarm powodziowy, strażacy interweniowali nocą ponad 1 tys. razy. „Ciężko powiedzieć, gdzie jest najtrudniej. Prowadzimy działania praktycznie wszędzie poza Istebną w górach. Na terenie powiatu zdarzają się podtopienia. W Górach Wielkich ewakuowano osobę, której dom zagrożony był zalaniem. Znalazła gościnę u sąsiadów. W Zebrzydowicach na dwóch ulicach wystąpiły braki prądu; mają zostać usunięte w niedzielę wczesnym popołudniem” – powiedział rzecznik cieszyńskiej policji st. asp. Jakub Maciążek.
Rano media lokalne prezentowały zdjęcia, z których wynikało, że woda wdarła się na zabytkowy skoczowski rynek przy tamtejszym Ratuszu.
Maciążek powiedział, że przed południem strażacy zostaną wsparci przez żołnierzy WOT.
Nadal zamknięte są graniczne mosty w centrum Cieszyna. Policjanci informują, że nie wiadomo, kiedy będą przejezdne. Musi się obniżyć poziom rzeki Olzy. Obecnie wynosi on 481 cm. Alarm wynosi tam 280 cm. Podkom. Krzysztof Pawlik powiedział, że nie da się przejechać także przez przejście z Czechami w Marklowicach. Udrażniana jest natomiast zamknięta w nocy droga z Jastrzębia-Zdroju do Zebrzydowic. (PAP)
szf/ ann/